Posłanka PO Kinga Gajewska w zeszłym roku została siłą wciągnięta do radiowozu podczas spotkania Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Otwocka. "Sąd uznał, że jej zatrzymanie było: nielegalne, nieprawidłowe i niezasadne" — poinformował w mediach społecznościowych adwokat Jacek Dubois.